Drugi anioł butelkowy. Tym razem z noskiem. Ciężko było ją ubrać, w każdej sukience wyglądała na ciężarną - stąd serduszko-kamuflaż ;)
Bacha wykonana jest z lnu i bawełny, pod swoją kiecą mieści 0,7 do litra dobrego trunku.
2013/09/30
2013/09/27
Maileg retro balerina
Moja wersja królika maileg. "Przepis" znalazłam kiedyś na rosyjskim forum tildowym (dla nieznających cyrylicy polecam otwierać w chromie i korzystać z translatora). Wg wykroju króliczek wychodzi strasznie wychudzony, moją wersję nieco poszerzyłam.
Tittina - mała balerina szykuje się do występu. Założyła już swoje pointy...
Zdejmowane skrzydełka:
Tittina mierzy 50cm. Uszyta z lnu i bawełny, spódniczka - syntetyk.
Tittina - mała balerina szykuje się do występu. Założyła już swoje pointy...
...i spódniczkę
Zdejmowane skrzydełka:
Tittina w pełnej krasie
2013/09/20
Wiankowe Wyzwanie
Przeglądając bezkresy Internetu natknęłam się na WIANKOWE WYZWANIE na blogu Addicted to crafts. Pomyślałam co mi szkodzi spróbować. Pałam się różnymi formami rękodzieła, do których okazyjnie dołącza plecenie wianków (zwykle w okresach świątecznych). Zgłosić postanowiłam się z wiankiem, który przysłania drzwiczki licznika prądowego w moim przedpokoju. Bloga piszę tak krótko, że jeszcze nie miałam okazji brać udziału w żadnych. Jednym słowem debiut!
Wianuszek uwiłam z dzikiej winorośli, pomalowałam delikatnie białą farbą w spray'u, dzięki czemu uzyskałam szary kolor. Klejem na gorąco przykleiłam bawełniane serduszka.
Wianuszek uwiłam z dzikiej winorośli, pomalowałam delikatnie białą farbą w spray'u, dzięki czemu uzyskałam szary kolor. Klejem na gorąco przykleiłam bawełniane serduszka.
Kolory kojarzą się z Bożym Narodzeniem nie bez powodu, wianek zrobiłam ubiegłej zimy :) Jednak tak mi się spodobał i wpasował w przedpokój, że wisi tam cały rok!
Chciałam zrobić więcej zdjęć, niestety słabe światło i wielki pająk czający się za lalką w pończochach stanęły na przeszkodzie ;)
2013/09/19
Królików ciąg dalszy
Tym razem wersje męskie.
Stan ze Stanów. Szpanuje kurtką w dinozaury. Ciało tego królika uszyłam chyba z rok temu, niedawno doczekał się wykończenia. Spodnie uszyte ze starych jeansów, sweter i szalik też z recyclingu. Wzrost 30 cm.
Nowojorczyk. Uszyty na zamówienie, poleci do USA. Chyba mój ulubiony twór. Wzrost ok. 50 cm. Uwielbiam jego przecierane spodnie i polarową pikowaną kamizelkę. Do uszycia spodni ponownie użyłam starych spodni. Zachowałam boczny szew, dzięki czemu ubranie wygląda bardziej "profesjonalnie".
Stan ze Stanów. Szpanuje kurtką w dinozaury. Ciało tego królika uszyłam chyba z rok temu, niedawno doczekał się wykończenia. Spodnie uszyte ze starych jeansów, sweter i szalik też z recyclingu. Wzrost 30 cm.
2013/09/18
Bunny
Kolejna tildowa maskotka - Króliczyca Gienia w pantalonach. Mierzy prawie pół metra i posiada zdejmowane ubranka.
Ręce zawsze przyszywam na guzikach, dzięki czemu są bardziej ruchome.
Sukienka to recycling batystowej koszuli. Zapinana na zatrzaski:
Dama oczywiście nie może chodzić boso.
I jest przygotowana na jesienne chłody :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)