Niby zwykła torba, ale jednak coś ją wyróżnia ;) Specjalnie nie robiłam jej z podszewką, ale nie chciałam też, żeby miała w środku strzępiące się zakończenia (overlocku nie posiadam), więc postanowiłam wykończyć ją szwem odwróconym (francuskim). Ale o tym za chwilę...
Do uszycia tej torby użyłam tkaniny sofia z ikea. Pocięłam ją tak:
- uszy: 2 kawałki 77x12 cm
- kieszeń: 2 kawałki 23x17cm
- torba: 1 kawałek 92x46 cm
Potrzebujemy także:
- zamek błyskawiczny 18cm
- linijka
- nożyczki
- maszyna do szycia
- biała nić
- pisadło (u mnie zwykły długopis)
Zaczniemy od uszycia kieszonki...
Do lewej strony jednego z prostokątów 23x17cm przykładamy zamek błyskawiczny 5cm od górnej krawędzi. Zaznaczamy na tkaninie początek i koniec zamka.
Rysujemy znaczniki zgodnie z rys. poniżej.
Następnie rozcinamy i zaprasowujemy:
Pora wszyć zamek błyskawiczny. Pamiętajmy aby dobrze go przyszpilić i użyć stopki do przyszywania zamków. Szyjemy na prawej stronie używając długiego ściegu, blisko krawędzi.
Pozostało zszyć kieszeń - składamy prostokąty prawymi stronami do siebie i zszywamy prawy bok, dół oraz lewy bok. Obcinamy rogi, odwracamy i przeprasowujemy.
Do środka należy zaprasować też oba końce.
Przeszywamy długim ściegiem każdy bok (jak najbliżej krawędzi).
Pora na uszycie głównej komory. Tkaninę składamy lewymi stronami do siebie i przeszywamy boki (może być to szokujące, ale pierwszy szew wykonujemy na prawej stronie naszej robótki - na tym polega szew odwrócony). Dla mnie margines to brzeg stopki:
Obcinamy nadmiar marginesu, zostawiając ok 2-3mm. Obracamy torbą na lewą stronę i zapracowujemy. Przeszywamy boki ponownie.
Powtarzamy czynność przy drugim boku i przechodzimy do nadania naszej torbie nieco przestrzennej formy. Odmierzamy kwadrat 4x4cm (od dołu i linii szwu) i obcinamy go.
Następnie odwracamy torbę na prawą stronę i składamy, jak na zdjęciu poniżej:
Pozostało pozszywać wszystko "do kupy". Trzymając torbę na lewej stronie podwijamy od góry 4 cm tkaniny i zaprasowujemy, następnie podginamy ponownie (do środka) ok. 1cm.
Do "podgięcia" wsuwamy kieszonkę.
O dziwo udało mi się dopasować wzór kieszonki i komory głównej :)
Szpilkujemy i przeszywamy dookoła długim ściegiem, jak najbliżej krawędzi zakładki. Należy zwrócić uwagę, aby materiał przy odwróconych szwach ułożyć na płasko, na obu bokach w tą samą stronę.
Ostatni etap - przyszycie uszu. Dla mnie najgorszy :) Tutaj niezbędna będzie ostra igła do grubych tkanin (a najlepiej kilka...). Jeśli posiadacie maszynę o dość słabym silniku polecam zdjąć nogę z pedała i posługiwać się jedynie kołem (przeszycie przez 6-8 warstw materiału czasem jest sporym wyczynem).
Przewracamy torbę na prawą stronę, odmierzamy 7cm od brzegu i przykładamy ucho. Przyszywam je tak, aby przeszycie na torbie było na tej samej wysokości co przeszycie na dole ucha.
Szyjemy "prostokąt":
A następnie przekątne. Pamiętajmy, żeby przed przyszyciem drugiego końca ucha, upewnić się, czy aby na pewno nic cię nie przekręciło :)
Powtarzamy jeszcze 3 razy i torba gotowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz