2014/04/05

Muchy nadlatują

Nic tak nie cieszy mojego oka jak elegancko ubrany mężczyzna. Po prostu uwielbiam styl dandysa. Tweedowe marynarki, sztyblety, kapelusze, poszetki... i przede wszystkim MUCHY! Zdecydowanie wole je od krawatów, szczególnie w lekko nonszalanckich stylizacjach, z szelkami i podwiniętymi rękawami. Warunek jest jeden: muszą być na wiązanie!

Niestety nie wszyscy panowie potrafią zawiązać muchę (a szkoda!), chociaż czynność ta nie przewyższa trudnością zawiązania krawatu. Na you tube można znaleźć multum filmów instruktażowych.

Uszycie muchy od dawna chodziło mi po głowie, jednak potrzebowałam jakiegoś sprawdzonego wykroju. Z pomocą jak zwykle przyszedł Internet - ba blogu Sew like my mom znalazłam fantastyczny tutorial! Potem trochę pobawiłam się w modyfikację i powstały: mucha klasyczna, z ostrymi końcami oraz prosta.







Czy ktoś powiedział, że jest to tylko dodatek dla mężczyzn? Poniższa muszka jest moja a wkrótce na pewno będzie ich więcej :)


Pozdrawiam,
Kasia

2 komentarze:

  1. Ja nie umiem takich rzeczy nauczyć się z rysunków. Dlatego tutaj znalazłam filmik, jak zawiązać muchę http://hisoutfitblog.blogspot.com/2015/04/wiazanie-muchy-atwo-i-przyjemnie-1.html . Może się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie umiem takich rzeczy nauczyć się z rysunków. Dlatego tutaj znalazłam filmik, jak zawiązać muchę http://hisoutfitblog.blogspot.com/2015/04/wiazanie-muchy-atwo-i-przyjemnie-1.html . Może się przyda.

    OdpowiedzUsuń